Pochłonięte

<p><strong>Demony mrocznej przeszłości Białegostoku wracają, by upomnieć się o tych, o kt&oacute;rych nikt nie chce pamiętać&hellip;</strong><br /> <br /> Białystok, początek pandemii. <br /> Choć wszyscy pochowali się w domach w strachu przed zarazą, nie oznacza to, że na ulicach zrobiło się bezpiecznie. Wręcz przeciwnie, to wymarzony czas na zabijanie. Dla prokuratora Narwiańskiego właśnie zaczyna się najtrudniejszy rozdział w jego dotychczasowym życiu zawodowym. Odnalezione przypadkowo zwłoki młodej kobiety, zabarwione na jaskrawy r&oacute;ż, są początkiem wyrachowanej gry mordercy z organami ścigania. Gry, w kt&oacute;rej każde kolejne ciało naprowadza na trop najmroczniejszych kart historii miasta.<br /> <br /> Czy Narwiańskiemu uda się rozwikłać zagadkę i odkryć, dlaczego mściciel wybiera na swoje ofiary pacjentki z oddziału onkologicznego? Co łączy te zbrodnie z zagładą białostockich Rom&oacute;w, o kt&oacute;rych tragicznym losie nikt już nie chce pamiętać? <br /> <br /> <em>Szczupłe ciało kobiety miało jaskrawor&oacute;żową barwę. Długie blond włosy wiły się luźno po jej szpiczastym lewym ramieniu i opadały na bezwładną pierś. Prawą rękę miała schowaną za karkiem razem z resztą lok&oacute;w. Jej głowa leżała na prawym przedramieniu, a łokieć opierał się o marmurową płytę, przez co podtrzymywał cały korpus. Kobieta siedziała na niewysokim obrotowym taborecie szpitalnym, dawno odrapanym z białej farby olejnej. W lewym rogu korytarza, tuż przy nowych, ale nieużywanych jeszcze drzwiach, w podziemnym przejściu do bloku chirurgii, przy zgaszonych światłach, dla os&oacute;b przechodzących tunelem była niemal niezauważalna.</em><br /> <br /> &bdquo;Książka została napisana w ramach stypendium artystycznego Prezydenta Miasta Białegostoku z 2020 r.&rdquo; + logo</p>

Legimi.pl