<p>Usta w spienionym wodopoju</p> <p>Znów usiądziemy, wrócą czasy</p> <p>Goją się rany przy postoju.</p> <p> </p> <p>Zastygam w chłodny nocy azyl</p> <p>Jak żołnierz Boga wzięty w jasyr</p> <p>Żydowski żeglarz w porcie gojów.</p> <p> </p> <p>Jestem motyla czarne skrzydło </p> <p>Zwichnięte z nieopanowania</p> <p>Wzbijać się chciałem do latania </p> <p>W szklistej nadziei jasne widmo.</p> <p> </p> <p>Mijam kałużę zubożały </p> <p>W życiu, kochaniu bez ochoty</p> <p>Mówią mi: uwierz, bądź wytrwały</p> <p>Ja! Z oberwanym skrzydłem motyl! </p> <p> </p> <p>Mam tożsamości może cztery</p> <p>Podała chustkę mi niewiasta </p> <p>Gdy w kącie klęły oficery </p> <p>Uciekał nocą Chrystus z miasta. </p> <p> </p> <p>Żyję na przekór sobie, bywam</p> <p>Tam gdzie się budzi stara wiara </p> <p>A ja na skrzydle tylko pływam</p> <p> </p> <p>Już nawet modlić się nie staram.<br /><br /></p> <p>Wybacz mi smutną dobrotliwość </p> <p>I powab łzawy łatwowiernych</p> <p>Słów, co jak z cudzych kieszeń perły</p> <p>Zebrałem we własną wątpliwość.</p> <p> </p> <p>Widziałem święte obrazy </p> <p>Spalone pochodnie – Matki </p> <p>Boskie, bose sieroty </p> <p>Chmur dymu do nieba statki. </p> <p> </p> <p>Jestem jak Tomasz, dotknąłem</p> <p>Cierpienia, czy wierzę? Nie wiem</p> <p>Miłuję, kochać należy</p> <p> </p> <p>Kogo? Nie jestem pewien. </p> <p> </p>
Legimi.pl