Pokolenie wyżu depresyjnego. Biografia

<p>Depresyjne przebudzenia, poranny szczyt depresji, depresyjna droga do pracy, sama praca &ndash; jeszcze bardziej depresyjna. Depresyjne samochody i depresyjne korki, w kt&oacute;rych te samochody beznadziejnie tkwią. Depresyjna literatura i muzyka depresji w tle. Depresyjne kolacje i przedsenne miłosne uniesienia naznaczone piętnem depresyjnej pornografii. O tym mniej więcej opowiada ta ekstrawagancko radosna książka. Dzień z życia modelowego przedstawiciela posępnej generacji jest realistycznym portretem wsp&oacute;łczesności. Rozkręca się depresyjny wyż, przybiera jego fala. Oto obraz cywilizacji, kt&oacute;ra w szaleńczym tempie produkuje kolejnych pacjent&oacute;w &ndash; zdiagnozowanych i nie. Ta frywolnie smutna książka jest o nich. O was? O nas wszystkich? Książka stanowi także poczet &bdquo;świętych depresyjnego wyżu&rdquo;: Davida Fostera Wallace&rsquo;a, Marka Fishera, B.S. Johnsona, Cesarego Pavesego, Virginii Woolf, Stiga Dagermana.</p> <p>&nbsp;</p> <p>&bdquo;Są słynne kryminały, kt&oacute;rych akcja rozgrywa się w dwa dni. Są słynne powieści, kt&oacute;rych akcja rozgrywa się przez jedną dobę. Jest kapitalny esej, kt&oacute;ry m&oacute;wi o 16 godzinach z życia jednego człowieka. Ten człowiek nazywa się Michał Tabaczyński, zobaczycie go wszędzie: gdy szykuje się rano z c&oacute;rką do wyjścia na miasto, gdy idzie do pracy, do lekarza, na zakupy, liczy wydatki. Może nawet wyda się aż nadto do was podobny: słuchacie tej samej muzyki, zajmujecie się dziećmi, chodzicie wciąż tymi samymi ulicami i wchodzicie do tych samych sklep&oacute;w, przeżywacie chwile depresji i nie mieszkacie w willi na Riwierze. Nie wiem jak wy, ale Michał Tabaczyński umie też świetnie pisać, bawić się i śmiać, zwłaszcza z siebie samego, a niekiedy pasjonująco się smucić. No i przenikliwie czytać: bez książek nie byłoby nic, nie byłoby sensu, nie byłoby tlenu naszego codziennego, nie byłoby Michała Tabaczyńskiego. Konkret codzienności i lektury pozostają nierozdzielne jak bracia syjamscy. Muszę to powiedzieć g&oacute;rnolotnie: te cudne strony są hołdem dla literatury i ukłonem w stronę życia od sz&oacute;stej rano&rdquo; &ndash; Marek Bieńczyk.</p> <p>***</p> <p>&nbsp;</p> <p><strong>Michał Tabaczyński</strong> (1976) &ndash; eseista i tłumacz (z czeskiego i angielskiego). Autor m.in. antologii wsp&oacute;łczesnej poezji amerykańskiej Parada r&oacute;wności (2005) oraz książek eseistycznych: Widoki na ciemność (2013), Legendy ludu polskiego (2014) i Maszyny. Do pisania (2018).</p>

Legimi.pl