<p style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 11px;">Katorżniczy trening i zdobycie sportowych szczytów. Łzy radości na igrzyskach w Atenach i tragiczna śmierć brata. Życie Otylii Jędrzejczak to prawdziwy rollercoaster i gotowy scenariusz na film. Najlepsza zawodniczka w dziejach polskiego pływania po kilka latach od zakończenia kariery zawodowej postanowiła podzielić się swoją historią w szczerej autobiografii.</p> <p style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 11px;"><em>Otylia. Moja historia</em> to intymna i przejmująca opowieść o życiu wielkiej sportsmenki, którą los wyniósł na piedestał, by strącić w przepaść. Słynna pływaczka otwiera się przed czytelnikami, by na własnym przykładzie pokazać, jak ulotne potrafią być chwile szczęścia. W kobiecie, która wydaje się twarda jak stal, widzimy osobę wrażliwą i dojrzałą, która zdołała się podnieść po najtragiczniejszym z ciosów. „Chcę, by czytając tę książkę, ludzie odnaleźli w niej cząstkę siebie. I zrozumieli, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście”, mówi mistrzyni.</p> <p style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 11px;">Swoją historię Otylia Jędrzejczak wzbogaca fragmentami skrupulatnie prowadzonych pamiętników, listami do brata oraz własnymi próbkami poetyckimi. Czytelnicy dowiedzą się, jak wielka potrafi być cena sportowych sukcesów, a także jak poradzić sobie z internetowym hejtem, który jest obecny w życiu Otylii od wielu lat. Prowadzona w pierwszej osobie, niezwykle szczera opowieść o życiu najbardziej utytułowanej – obok Ireny Szewińskiej, Justyny Kowalczyk i Anity Włodarczyk – kobiety w historii polskiego sportu dowodzi, że pływając od ściany do ściany i wylewając hektolitry łez, można marzyć. A właściwie nie „można”, ale „trzeba”. Żeby wytrzymać nadludzki wysiłek. Nie tylko fizyczny.</p> <p> </p>
Legimi.pl