<p style="margin: 5px 0px; padding: 0px; font-family: Oxygen; color: #646464; font-size: 15px; background-color: #ffffff;">Najstarsze pokolenie repatriantów pamięta 1936 rok, gdy na mocy decyzji Rady Komisarzy Ludowych Sowieci deportowali ich z rodzimych terenów obecnej Ukrainy do Kazachstanu. Trafili tam, gdzie komisarz postawił palec na mapie. Polacy, podobnie jak Niemcy, Ukraińcy i inni znajdowali się pod tzw. komendanturą. Bez jej zgody nie mogli nawet odwiedzić krewnych w sąsiedniej wiosce. Przeżyli tam ponad pół wieku jako członkowie narodu radzieckiego. W dużym stopniu się zasymilowali. Wiara pozostała zawsze ich wyróżnikiem.</p> <p style="margin: 5px 0px; padding: 0px; font-family: Oxygen; color: #646464; font-size: 15px; background-color: #ffffff;">Polaków w Kazachstanie odkryła na nowo III RP w latach 90. XX wieku. Pierwsi repatrianci wracali do Polski na własną rękę, załatwiając sobie prywatne zaproszenia. Polski Sejm uchwalił ustawę repatriacyjną dopiero w 2000 roku. Na podstawie ustawy do Polski wróciło około 8000 osób, według różnych źródeł w kolejce czeka 15 – 20 tys. osób. 7 kwietnia 2017 roku Sejm przyjął nową ustawę o repatriacji, ułatwiającą powrót Polaków do kraju. W życie weszła od 1 maja 2017 roku. Według jej założeń do Polski będzie mogło wrócić ok. 10 tys. osób zamieszkujących azjatycką część dawnego ZSRR.</p> <p style="margin: 5px 0px; padding: 0px; font-family: Oxygen; color: #646464; font-size: 15px; background-color: #ffffff;">Autor śledzi losy kilkunastu repatrianckich rodzin. Każda z nich to inna historia. Jedną z bohaterek jest Zofia Teliga-Mertens (90 lat), która po powrocie do Polski, na własną rękę sprowadziła z Kazachstanu 40 rodzin polskiego pochodzenia, w sumie ponad 200 osób.</p> <p style="margin: 5px 0px; padding: 0px; font-family: Oxygen; color: #646464; font-size: 15px; background-color: #ffffff;">Jan i Luba Szkorupińscy (siedemdziesięciolatkowie), potomkowie Polaków zesłanych w 1936 roku z Żytomierszczyzny do Kazachstanu. W Kazachstanie przez dwa lata zbierali dokumenty potwierdzające ich polskie pochodzenie. Dziś Szkorupiński mówi o sobie, że jest najszczęśliwszym człowiekiem w Polsce.</p> <p style="margin: 5px 0px; padding: 0px; font-family: Oxygen; color: #646464; font-size: 15px; background-color: #ffffff;">Mieczysław Popławski przyjechał do Polski wraz z rodziną w 1997 roku. Po powrocie pracował w straży pożarnej. Obecnie jest na rencie i stara się o emeryturę. Mieszka we własnym domku w gminie Goleniów.</p> <p style="margin: 5px 0px; padding: 0px; font-family: Oxygen; color: #646464; font-size: 15px; background-color: #ffffff;">Maria i Aleksander Wanowie mieszkają w Rudzie Śląskiej od kilku miesięcy. Otrzymali odnowione i wyposażone mieszkanie i polską emeryturę.</p> <p style="margin: 5px 0px; padding: 0px; font-family: Oxygen; color: #646464; font-s...
Legimi.pl