Posłuchaj wiersza: https://www.youtube.com/watch?v=cmXeYSmDrIk
***
mam cztery lata
i bawię się z Arturem w
dom. wkładamy sobie języki
łopatek do buzi, kłócimy się,
Artur na obiad chce
zabić żuka, ja wolę sałatkę
z dmuchawców. piegi Artura
zbiegają się specjalnie
na samym czubku nosa.
i trochę w kąciku ust.
próbuję je zlizać, on mnie
odpycha, łaskocze, chwyta
za nos, obrażamy się na zawsze.
wieczorem Artur buduje dom
bez drzwi. kiedy przez okno
zaglądamy do środka,
już tam jesteśmy.
noc nas zastaje na brzegu
skarpy. patrzymy z Arturem,
jak poruszają...">
<p><span style="color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">Czas upływa tu niejednostajnie i niewspółmiernie do niczego. Co dopiero wygrzebałaś się z piaskownicy, a już musisz pełnić role, rozwijać się i być wobec. Fazy życia to dekady, miesiące, tygodnie. Czasem jeden dzień, zawierający śmierć, ale rozciągający się w nieskończoność, nielinearnie migotliwy, utytłany w pamięciach.</span><br style="box-sizing: border-box; color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;" /><span style="color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">Tomik jest zapisem jednej i wielu linii życia, pajęczego uwikłania w emocje, wilczych dołów, na które nie przygotowały cię żadne baśnie. Plusz przeplata się ze zgrozą, zabawki mają zęby, a najgorsza rozpacz potrafi być czułą matką-przewodniczką.</span><br style="box-sizing: border-box; color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;" /><span style="color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">To ten świat, w którym gęsia skórka powstaje zbyt często, zarówno z zachwytu jak i strachu, a także z mieszanki obydwu.</span></p> <p>Posłuchaj wiersza: <a href="https://www.youtube.com/watch?v=cmXeYSmDrIk" target="_blank">https://www.youtube.com/watch?v=cmXeYSmDrIk</a></p> <p><span style="background-color: #ffffff; color: #555555; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 1.25em;">***</span></p> <p style="box-sizing: border-box; margin-bottom: 1.3em; margin-top: 0px; color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">mam cztery lata<br style="box-sizing: border-box;" />i bawię się z Arturem w<br style="box-sizing: border-box;" />dom. wkładamy sobie języki<br style="box-sizing: border-box;" />łopatek do buzi, kłócimy się,<br style="box-sizing: border-box;" />Artur na obiad chce<br style="box-sizing: border-box;" />zabić żuka, ja wolę sałatkę<br style="box-sizing: border-box;" />z dmuchawców. piegi Artura<br style="box-sizing: border-box;" />zbiegają się specjalnie<br style="box-sizing: border-box;" />na samym czubku nosa.<br style="box-sizing: border-box;" />i trochę w kąciku ust.<br style="box-sizing: border-box;" />próbuję je zlizać, on mnie<br style="box-sizing: border-box;" />odpycha, łaskocze, chwyta<br style="box-sizing: border-box;" />za nos, obrażamy się na zawsze.<br style="box-sizing: border-box;" />wieczorem Artur buduje dom<br style="box-sizing: border-box;" />bez drzwi. kiedy przez okno<br style="box-sizing: border-box;" />zaglądamy do środka,<br style="box-sizing: border-box;" />już tam jesteśmy.<br style="box-sizing: border-box;" />noc nas zastaje na brzegu<br style="box-sizing: border-box;" />skarpy. patrzymy z Arturem,<br style="box-sizing: border-box;" />jak poruszają...
Legimi.pl