Ciary

<p><span style="color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">Czas upływa tu niejednostajnie i niewsp&oacute;łmiernie do niczego. Co dopiero wygrzebałaś się z piaskownicy, a już musisz pełnić role, rozwijać się i być wobec. Fazy życia to dekady, miesiące, tygodnie. Czasem jeden dzień, zawierający śmierć, ale rozciągający się w nieskończoność, nielinearnie migotliwy, utytłany w pamięciach.</span><br style="box-sizing: border-box; color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;" /><span style="color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">Tomik jest zapisem jednej i wielu linii życia, pajęczego uwikłania w emocje, wilczych doł&oacute;w, na kt&oacute;re nie przygotowały cię żadne baśnie. Plusz przeplata się ze zgrozą, zabawki mają zęby, a najgorsza rozpacz potrafi być czułą matką-przewodniczką.</span><br style="box-sizing: border-box; color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;" /><span style="color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">To ten świat, w kt&oacute;rym gęsia sk&oacute;rka powstaje zbyt często, zar&oacute;wno z zachwytu jak i strachu, a także z mieszanki obydwu.</span></p> <p>Posłuchaj wiersza:&nbsp;<a href="https://www.youtube.com/watch?v=cmXeYSmDrIk" target="_blank">https://www.youtube.com/watch?v=cmXeYSmDrIk</a></p> <p><span style="background-color: #ffffff; color: #555555; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 1.25em;">***</span></p> <p style="box-sizing: border-box; margin-bottom: 1.3em; margin-top: 0px; color: #2b2b2b; font-family: Dosis, sans-serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">mam cztery lata<br style="box-sizing: border-box;" />i bawię się z Arturem w<br style="box-sizing: border-box;" />dom. wkładamy sobie języki<br style="box-sizing: border-box;" />łopatek do buzi, kł&oacute;cimy się,<br style="box-sizing: border-box;" />Artur na obiad chce<br style="box-sizing: border-box;" />zabić żuka, ja wolę sałatkę<br style="box-sizing: border-box;" />z dmuchawc&oacute;w. piegi Artura<br style="box-sizing: border-box;" />zbiegają się specjalnie<br style="box-sizing: border-box;" />na samym czubku nosa.<br style="box-sizing: border-box;" />i trochę w kąciku ust.<br style="box-sizing: border-box;" />pr&oacute;buję je zlizać, on mnie<br style="box-sizing: border-box;" />odpycha, łaskocze, chwyta<br style="box-sizing: border-box;" />za nos, obrażamy się na zawsze.<br style="box-sizing: border-box;" />wieczorem Artur buduje dom<br style="box-sizing: border-box;" />bez drzwi. kiedy przez okno<br style="box-sizing: border-box;" />zaglądamy do środka,<br style="box-sizing: border-box;" />już tam jesteśmy.<br style="box-sizing: border-box;" />noc nas zastaje na brzegu<br style="box-sizing: border-box;" />skarpy. patrzymy z Arturem,<br style="box-sizing: border-box;" />jak poruszają...

Legimi.pl