<p><span style="background-color: #f5f5f5; font-family: verdana, arial, helvetica, sans-serif; font-size: 11px;">Amerykanka, wnuczka Żydów z Radomska, podróżuje do Polski. Zapisuje, jak w bezpośrednim kontakcie, odrzucając zniekształcone obrazy odbite w „krzywym lustrze”, współcześni Żydzi i Polacy zaczynają rozumieć się lepiej.</span></p> <p style="margin: 0px 0px 10px; text-align: justify; color: #707070; font-family: verdana, arial, helvetica, sans-serif; font-size: 11px; background-color: #f5f5f5;">Louise Steinman zwraca się ku historii rodzinnej, podróżuje do kraju, z którym związani byli jej pochodzący z Radomska żydowscy dziadkowie i gdzie część jej rodziny zginęła w Zagładzie. Zapisuje, jak w bezpośrednim kontakcie, odrzucając zniekształcone obrazy odbite w „krzywym lustrze”, współcześ<span lang="it-it" xml:lang="it-it">ni </span>Żydzi i Polacy zaczynają widzieć i rozumieć się lepiej. Polska, kojarzą<span lang="it-it" xml:lang="it-it">ca si</span>ę jej dotychczas z cierpieniem i katastrofą, staje się jej bliższa, a porozumienie polsko-żydowskie – możliwe.</p> <p lang="en-us" style="margin: 0px 0px 10px; text-align: justify; color: #707070; font-family: verdana, arial, helvetica, sans-serif; font-size: 11px; background-color: #f5f5f5;" xml:lang="en-us"><span lang="de-de" xml:lang="de-de">Louise Steinman</span> – amerykańska pisarka, artystka i animatorka życia kulturalnego, inicjatorka i przez 25 lat kuratorka ALOUD – serii rozmów o literaturze, odczytów i przedstawień w Bibliotece Publicznej Los Angeles, współkieruje Instytutem Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Południowej Kalifornii. Mieszka w Los Angeles.</p> <p lang="en-us" style="margin: 0px 0px 10px; text-align: justify; color: #707070; font-family: verdana, arial, helvetica, sans-serif; font-size: 11px; background-color: #f5f5f5;" xml:lang="en-us">„Moja matka nie potrafiła nawet wymówić słowa <span lang="fr-fr" xml:lang="fr-fr">«</span>Polska<span lang="it-it" xml:lang="it-it">»</span>. Jej żal po stracie w Holokauście krewnych, których imion nigdy nie wypowiadała, był tak wielki, że sama nazwa miejsca, w którym to się zdarzyło, niosła ze sobą ból. Było oczywiste, że Polska to kraj pełen ludzi nienawidzących Ż<span lang="da-dk" xml:lang="da-dk">yd</span>ów, którzy dopuścili do tego, by na ich ziemi dokonano niedającego się opisać ludobójstwa, a być może nawet brali w nim udział. Gorycz tężała w kamień – i tak dla mojej rodziny oraz dla mojego pokolenia żydowskich dzieciaków prowadzących wygodne życie na przedmieściach Los Angeles sama idea Polski niosła ze sobą smak cierpienia i zdrady, którego nie miała dla innych Amerykanów. […] A jednak potrzebowałam tam pojechać, choć wtedy jeszcze nie potrafiłabym powiedzieć, dlaczego. Telefon od rabbiego Singera d...
Legimi.pl