Sam na sam. Modlitwy tych, którzy się nie modlą są arcydziełem nie tylko literackim. To także jedna z najważniejszych książek z dziedziny duchowości, jakie napisano w języku polskim. Intrygująca przez swą szczerość, panoramiczność i wieloźródłowość. Zapraszająca czytelniczki i czytelników, którzy przyjść mogą z różnych stron, z rozmaitymi doświadczeniami. Wnikająca głęboko i odpowiedzialna, bo budująca most ku drugiemu i drugiej, nie zaś wznosząca granice. Świadectwo wiary nie obronnej, lecz otwartej, zakorzenionej, ale nie ograniczającej, dojrzałej - lecz nie zaprzestającej poszukiwań. Kim właściwie są bohaterki i bohaterowie tej książki Co to znaczy, że się nie modlą Przecież to, co otrzymujemy, to nic innego jak właśnie zbiór modlitw. Nie wierzą w Boga Nie, tego nie da się o nich powiedzieć. Nie praktykują, ale gdyby praktykowali ich modlitwy tak właśnie by wyglądały To chyba bliższe prawdy - ale czy wystarczające Na pewno nie mieszczą się w ramach wyznaczonych przez religijne instytucje. Pośrednicy nie są im potrzebni, raczej przeszkadzają, niż pomagają spotkać się z Bogiem. Wojciech Bonowicz
gloria24.pl