Woodstock Generation, czyli Wyższa Szkoła Jazdy

<p><strong style="font-family: Verdana, Helvetica, Arial, Geneva, SunSans-Regular, sans-serif; font-size: 13.3333px; background-color: #ffffff;">Granicą wolności jest dobro drugiego człowieka i&hellip; samego siebie. Czy nie jesteś zbyt blisko niej?</strong><br style="font-family: Verdana, Helvetica, Arial, Geneva, SunSans-Regular, sans-serif; font-size: 13.3333px; background-color: #ffffff;" /><br style="font-family: Verdana, Helvetica, Arial, Geneva, SunSans-Regular, sans-serif; font-size: 13.3333px; background-color: #ffffff;" /><span style="font-family: Verdana, Helvetica, Arial, Geneva, SunSans-Regular, sans-serif; font-size: 13.3333px; background-color: #ffffff;">Paradoks niczym nieskrępowanej wolności polega na tym, że dążąc do niej, w końcu popadamy w niewolę. Nawet nie zauważamy, kiedy i jak staliśmy się skrępowani przez ideologie, stereotypy, osobiste przekonania, otoczenie, środowisko, używki, codzienne przyzwyczajenia.</span><br style="font-family: Verdana, Helvetica, Arial, Geneva, SunSans-Regular, sans-serif; font-size: 13.3333px; background-color: #ffffff;" /><br style="font-family: Verdana, Helvetica, Arial, Geneva, SunSans-Regular, sans-serif; font-size: 13.3333px; background-color: #ffffff;" /><span style="font-family: Verdana, Helvetica, Arial, Geneva, SunSans-Regular, sans-serif; font-size: 13.3333px; background-color: #ffffff;">Autor książki &bdquo;Woodstock Generation, czyli Wyższa Szkoła Jazdy&rdquo; przedstawia pokolenie outsider&oacute;w, ludzi dryfujących gdzieś na granicach rzeczywistości i własnego świata. Stara się utrwalić we wspomnieniach, z wyraźną dozą wierności, klimat odchodzących lat, kiedy to długie włosy, glany i muzyka były wyrazem sprzeciwu wobec znienawidzonego systemu. A wszystko to wzbogacone obszernymi fragmentami kultowych już piosenek, kt&oacute;re w tamtych czasach oddawały ducha pokolenia woodstockowicz&oacute;w i kształtowały ich przekonania.</span><br style="font-family: Verdana, Helvetica, Arial, Geneva, SunSans-Regular, sans-serif; font-size: 13.3333px; background-color: #ffffff;" /><br style="font-family: Verdana, Helvetica, Arial, Geneva, SunSans-Regular, sans-serif; font-size: 13.3333px; background-color: #ffffff;" /><em style="font-family: Verdana, Helvetica, Arial, Geneva, SunSans-Regular, sans-serif; font-size: 13.3333px; background-color: #ffffff;">Tutaj, w tym amfiteatrze, widzisz ostatnie oddechy starego Jarocina. Ci ludzie zebrali się tu sami, jakieś stare załogi, nawet stare kapele, kt&oacute;re same pr&oacute;bują coś tu zrobić. Nikomu nawet nie zależy, żeby zorganizować alternatywną scenę, kt&oacute;ra nie przynosi kasy, a tylko generuje koszty. Ostatnie podrygi trupa, kt&oacute;ry kiedyś zwał się Jarocin. Ludzie będą tu przyjeżdżać na piknik w Jarocinie, ale nikt z nich nie pozna prawdziwego Jarocina, w kt&oacute;rym walczyło się o wolność. Nie tylko o wolność od systemu czy władzy, ale o wolność jednostki, o prawo do bycia sobą, do własnych pogląd&oacute;w i przekonań...

Legimi.pl