<p style="margin: 0px; padding: 0px 0px 20px; border: 0px; font-variant-numeric: inherit; font-variant-east-asian: inherit; font-stretch: inherit; line-height: inherit; font-family: 'Trebuchet MS', verdana, sans-serif; font-size: 14px; vertical-align: baseline; color: #333333; background-color: #ffffff;">Nowa <em style="margin: 0px; padding: 0px; border: 0px; font-variant: inherit; font-weight: inherit; font-stretch: inherit; line-height: inherit; font-family: inherit; vertical-align: baseline;">the</em> <em style="margin: 0px; padding: 0px; border: 0px; font-variant: inherit; font-weight: inherit; font-stretch: inherit; line-height: inherit; font-family: inherit; vertical-align: baseline;">capital of Europe</em>. Zadeptywana przez urzędników Parlamentu Europejskiego, zamieszkiwana przez stare, bardzo bogate rodziny rentierów, ale też krzycząca współczesną sztuką uliczną i oszałamiająco różnorodna jak Wieża Babel.</p> <p style="margin: 0px; padding: 0px 0px 20px; border: 0px; font-variant-numeric: inherit; font-variant-east-asian: inherit; font-stretch: inherit; line-height: inherit; font-family: 'Trebuchet MS', verdana, sans-serif; font-size: 14px; vertical-align: baseline; color: #333333; background-color: #ffffff;"><em style="margin: 0px; padding: 0px; border: 0px; font-variant: inherit; font-weight: inherit; font-stretch: inherit; line-height: inherit; font-family: inherit; vertical-align: baseline;">Bruksela. Zwierzęcość w mieście</em> to subiektywny przewodnik po miejscach, których nie znajdziecie na liście najpopularniejszych europejskich zabytków. To próby poszukiwania dzikości tuż obok centrum europejskiej praworządności. W mieście, w którym można zmyć makijaż, zdjąć wymyślne ciuchy i buty na obcasie. Gdzie można grzebać do woli w starych antykwariatach i odnajdywać w nich skarby. Grażyna Plebanek – czujna obserwatorka, ostra w swoich sądach, czasem szorstka, a czasem zaskakująco czuła – pokazuje, w jaki sposób brak zakorzenienia i bycie obcą przekłada się na spostrzegawczość i kulturową wolność. Jako emigrantka od wielu lat mieszkająca w Brukseli radzi: podczas zwiedzania tego miasta unikajcie oczywistych atrakcji turystycznych, nie wsiadajcie do autobusów, które obwiozą was po najważniejszych zabytkach. Zamiast tego zdajcie się na instynkt: weźcie głęboki oddech i pójdźcie za własnym nosem. Tropcie, szukajcie, zagubcie się i znajdźcie. Wypatrujcie tego, co nieoczywiste, dzięki czemu zbacza się z trasy. Wykreślajcie własne mapy. Bądźcie jak <em style="margin: 0px; padding: 0px; border: 0px; font-variant: inherit; font-weight: inherit; font-stretch: inherit; line-height: inherit; font-family: inherit; vertical-align: baseline;">Zinneke</em> – beztrosko łobuzerski i odważny kundel, który zna tu wszystkie uliczki.</p>
Legimi.pl