<p style="box-sizing: inherit; padding: 0px; margin: 0px 0px 0.5em; text-shadow: none; text-align: justify; color: #333333; font-family: Roboto, sans-serif; font-size: 13px; background-color: #f5f5f5;"><span style="box-sizing: inherit; font-weight: bolder; text-shadow: none;">Himilsbach był tylko jeden, ale opowiadać o nim można bez końca.</span></p> <p style="box-sizing: inherit; padding: 0px; margin: 0px 0px 0.5em; text-shadow: none; text-align: justify; color: #333333; font-family: Roboto, sans-serif; font-size: 13px; background-color: #f5f5f5;">Osierocony chłopiec z Mińska Mazowieckiego, który tuż po wojnie okradał sowieckie transporty z Niemiec. Kamieniarz, którego pomniki stoją na Starych Powązkach i – przynajmniej sam tak twierdził – miał swój udział w pracach przy Kolumnie Zygmunta. Pisarz, który wydał pierwszą książkę, bo pożyczył pieniądze na wódkę od kierownika działu literatury pięknej w wydawnictwie. Aktor, który w teatrze był „półtora raza”. Choć w SPATiF-ie pili wszyscy, to właśnie jego zapamiętano jako wiecznego pijaka i łazęgę.</p> <p style="box-sizing: inherit; padding: 0px; margin: 0px 0px 0.5em; text-shadow: none; text-align: justify; color: #333333; font-family: Roboto, sans-serif; font-size: 13px; background-color: #f5f5f5;">Pełen sprzeczności, różnych zawodów, dziwnych zbiegów okoliczności i wykluczających się sposobów działania – <span style="box-sizing: inherit; font-weight: bolder; text-shadow: none;">Himilsbach zawsze był przede wszystkim Himilsbachem.</span></p> <p style="box-sizing: inherit; padding: 0px; margin: 0px 0px 0.5em; text-shadow: none; text-align: justify; color: #333333; font-family: Roboto, sans-serif; font-size: 13px; background-color: #f5f5f5;">Ryszard Abraham – znany z fanpejdżu <em style="box-sizing: inherit; text-shadow: none;">Anegdoty teatralne, filmowe i muzyczne</em> – powraca z drugą książką poświęconą jednej z najbarwniejszych postaci PRL. Po bestsellerowym <em style="box-sizing: inherit; text-shadow: none;">Himilsbach. Ja to chętnie napiłbym się kawy</em> zebrał tym razem historie, które odsłaniają kolejne twarze Himilsbacha: pisarza, męża i… kamieniarza.</p>
Legimi.pl