Tam gdzie byłam to - jak stwierdza sama Autorka - przewodnik po życiu osobistym i związanym z nim tak nierozłącznie życiem zawodowym. Czyli Elżbieta Dzikowska zabiera nas w podróż. Nie tylko w przestrzeni ale i w czasie. Najpierw prowadzi nas do miejsc w których spędziła dzieciństwo zapoznaje ze swoją rodziną. Dzieli się z nami bolesnymi przeżyciami z czasów wojny. Opowiada o swojej młodzieńczej działalności konspiracyjnej i o tym jak znalazła się na sinologii zamiast na wymarzonej historii sztuki. I o tym jak to się stało że specjalistka od Chin przez wiele wiele lat prowadziła w podróżniczym piśmie Kontynenty dział Ameryki Łacińskiej I jeszcze o tym jak poznała Tonyego Halika który później został jej mężem. A potem zabiera nas po prostu na kolejne wyprawy do odległych krajów. Któż ze starszego pokolenia nie pamięta jak raz w tygodniu zasiadało się przed telewizorem i chłonęło opowieści tej niezwykłej pary podróżników o nieznanym niedostępnym świecie. O Indianach w amazońskiej dżungli o procesjach Wielkiego Tygodnia w Meksyku o uzdrawianiu za pomocą żywego węża o produkcji cygar na Kubie o czarownikach i znachorach o wanilii i grzybach halucynogennych Zawsze towarzyszył im film. Teraz tamte opowieści wracają. Na kartach tej książki. Tyle że ilustrowane już nie filmami a zdjęciami.
gloria24.pl