<p class="MsoNormal" style="margin-bottom: 6.0pt;">Major Wichurski z kontrwywiadu zostaje oddelegowany z Warszawy aż na Śląsk, by rozpracować szpiegowską siatkę usilnie próbującą pozyskać wiedzę o najnowszych technikach produkcji w hutach cynku. W najtrudniejszej części misji pomaga mu porucznik Ewa Jasińska. Sprawa okazuje się bowiem piekielnie trudna. Kobieca intuicja i czar muszą posłużyć jako argumenty nie do zastąpienia. Wszystko komplikuje się dodatkowo, gdy okazuje się, że trop wiedzie w okupacyjną przeszłość. Napięcie narasta z każdą chwilą.</p> <p class="MsoNormal" style="margin-bottom: 6.0pt;">GRZEGORZ CIELECKI (lubimyczytac.pl):<br /> Szpiedzy tym razem upatrzyli sobie polskie huty cynku, a w szczególności hutę „Nadzieja” oraz hutę „Zjednoczenie”, w których to obiektach pracuje się nad tzw. „produkcją specjalną” oraz „asortymentami bardzo ważnymi dla przemysłu państwowego”. Niestety Czytelnik nie dowiaduje się bliżej o co chodzi. I bardzo dobrze. Chodzi przecież o produkcje tajną<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>i trzeba zachować czujność. W zamian mamy radosne fragmenty produkcyjne. Autorka wspomina o piecach muflowych, pracy szmelcera oraz o rafinacji cynku metodą „New Jersey”. Pasjonujące. I tu powieść milicyjna zbliża się do powieści produkcyjnej. <br /> Fabuła „Kim jesteś, Czarny” przebiega zgodnie z jednym z żelaznych schematów milicyjniaka, a mianowicie „ślad prowadzi w przeszłość”, oczywiście w wariancie okupacyjnym. Daje to możliwość wprowadzenia wspomnień kilku postaci oraz poprowadzenia śmiałych scen batalistycznych na Lubelszczyźnie. <br /> Milicjant, a już tym bardziej pracownik kontrwywiadu, nie ma czasu na życie prywatne, a jeżeli już, to wrzuca je pomiędzy obowiązki służbowe, a dopiero po wykonaniu zadania wykonuje kilka szybkich ruchów w swoich osobistych sprawach. I właśnie dlatego porucznik Ewa i major Wichurski pozwalają sobie zapałać afektem dopiero po skończonej robocie.<br /> Książkę czyta się bardzo dobrze, a pojawiające się czasem przydługie partyzanckie opowieści lub kontrwywiadowcze rozważania autorka wynagradza czytelnikowi w dwójnasób celnymi bonmotami,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>np. marzeniem bufetowej:„Nie codziennie trafiał się jej taki ładny chłopiec, w dodatku inżynier”. W kobietach to jest<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>niepohamowana chuć!</p> <p class="MsoNormal" style="margin-bottom: 6.0pt;">Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1963) w serii „Labirynt”. Anna Kłodzińska opublikowała tę książką pod pseudonimem Stanisław Mierzański.</p> <p class="MsoNormal" style="margin-bottom: 6.0pt;">Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 57.</p> <p cla...
Legimi.pl
<p>Andrzej Sapkowski, arcymistrz światowej fantasy, zaprasza do swojego Neverlandu i przedstawia uwielbianą przez czytelników i wychwalaną przez krytykę wiedźmińską sagę!<br /><br />Oto Geraltowa kompania:<br /><br />JASKIER, trubadur w kapelusiku z piórkiem egreta.<br />Studiował siedem sztuk wyzwolonych,<br />słynny po wszystkich dworach i zamtuzach.<br />„Kłamliwa łajza” i „zachrypnięty bażant”<br />to najłagodniejsze z określeń, jakim obdarzają go porzucone kochanki.<br /><br />CAHIR, czarny rycerz z koszmarów Ciri.<br />Poszukiwany przez najlepszych szpiegów Cesarstwa Nilfgaardczyk,<br />który dowodzi, że Nilfgaardczykiem wcale nie jest.<br /><br />MILVA, trafiająca z dwustu kroków łuczniczka.<br />Pyskata i do słów nieparlamentarnych skora.<br /><br />REGIS, cyrulik intelektualista.<br />Nosi się staroświecko i pachnie ziołowo-korzennie.<br />Osobnik jakby nie z tej bajki.<br /><br />Piątka krasnoludów oraz sprytny gnom zwiadowca.</p>
Legimi.pl
<p> Podróż do Nowego Jorku jest dla RoseMary ostatnią szansą na spotkanie z ciężko chorym ojcem. Dlaczego w pięknym domu elitarnej dzielnicy Upper East Side wszyscy nieznajomi są dla niej tacy mili? Kim jest opiekująca się nią, dziwna starsza pani? I skąd się wziął czarny demon w samym środku Central Parku? Ta historia wydarzyła się naprawdę. RoseMary jest – czy raczej była – medium. Z dziada-pradziada odziedziczone zdolności przekazała jej mama. Grunt, to się nimi nie przejmować – radzono dziewczynie. Ale czy ignorowanie duchów jest możliwe? Niniejsza historia, spisana na prośbę spowiednika, jest pierwszym na świecie tak obszernym świadectwem osoby egzorcyzmowanej z dziedzictwa okultyzmu. Znajdziesz w niej niezwykłą opowieść dziewczyny o jej rodzie do trzech pokoleń wstecz, a także komentarz eksperta, analizę kilku podobnych przypadków oraz posłowie salezjanina, który w swojej codziennej pracy spotyka się ze skutkami okultyzmu.</p>
Legimi.pl
<p>Eccedentesiast to osoba ukrywająca ból za uśmiechem.</p> <p>Dwóch chłopców, mających za sobą bolesną przeszłość, targanych rozmaitymi problemami czasu dojrzewania, otrzymuje niezwykły dar. To, w jaki sposób go wykorzystają, zależy tylko od nich.</p> <p>„Na niebie ukazał się dziwny, niepokojący obłok. Kształtem przypominał wielką smugę dymu, lecz zaczął przybierać złoty kolor. W jego wnętrzu błyskały pioruny, rozświetlając wszystko wokół.</p> <p>– Peter... Co to jest?</p> <p>Wpatrywali się na najdziwniejszą rzecz, jaką widzieli w życiu, zastanawiając się, czy to zwiastun końca świata? Nigdy wcześniej o czymś takim nie słyszeli, nie obserwowali niczego podobnego, to ich przerażało.</p> <p>Po chwili obłok rozbłysnął na żółto i zniknął. Pozostała po nim jedynie mała, mocno świecąca złota kropka przybierająca na rozmiarze z każdą sekundą.</p> <p>– To coś spada w naszym kierunku! – zauważył Matt."</p>
Legimi.pl
<p>Czy to prawda, że dziewczynki wolą kolor różowy, a chłopcy – niebieski? Dlaczego dziewczynki chętniej bawią się lalkami i pluszowymi misiami, a chłopcy – samochodzikami i robotami? Co ma większy udział w kształtowaniu tożsamości płciowej człowieka: natura czy kultura?</p> <p>Światowej sławy prymatolog zabiera głos w jednej z najważniejszych dyskusji XXI wieku. Wyjaśnia podstawowe pojęcia: orientacja seksualna, płeć kulturowa (gender), płeć biologiczna, tożsamość płciowa. Następnie, posiłkując się swoim doświadczeniem w badaniach innych naczelnych (jak szympansy zwyczajne i szympansy bonobo), opisuje socjalizację człowieka, jego zachowania seksualne, narzucane każdej płci role społeczne, a także niemożliwe do osiągnięcia wzory idealnej kobiety i idealnego mężczyzny. Przekonuje, że tożsamość płciowa każdego człowieka składa się z dwóch części: płci biologicznej i kulturowej (gender). Wszystko, co robimy, odzwierciedla współgranie genów i środowiska. De Waal podkreśla przy tym, że tożsamość płciowa to temat szeroki i różnorodny, i tę różnorodność należy pielęgnować.</p> <p><em>Nigdy bym nie chciał żyć w świecie, w którym ludzie niczym się od siebie nie różnią</em> – stwierdza Frans De Waal. <em>Byłoby to niewiarygodnie nudne miejsce.</em></p>
Legimi.pl
<p> Błyskotliwa książka, w której autor bestsellera Czarny Łabędź zastanawia się nad rolą przypadku w naszym w życiu.</p> <p> Zwiedzeni przez losowość to książka, której przeczytanie zmienia sposób myślenia o biznesie i świecie. Na podstawie swego wieloletniego doświadczenia zawodowego na rynku finansowym, a także w oparciu o setki przeczytanych książek, Taleb snuje fascynującą opowieść o tym, jak funkcjonować w świecie, w którym kluczową rolę odgrywa losowość i dlaczego ludzie tak usilnie starają się usystematyzować przypadek.</p> <p> Ta książka jest o szczęściu - a ściślej o tym, jak postrzegamy i radzimy sobie ze szczęściem w życiu i biznesie. Taleb z typowym dla siebie zgryźliwym poczuciem humoru zajmuje się głównymi problemami intelektualnymi związanymi z niedocenianiem wpływu przypadku na nasze życie. Na podstawie szeregu zdarzeń zaczerpniętych z życia postaci prawdziwych i mitycznych, takich jak legenda baseballu Yogi Berra, filozof Karl Popper, najmądrzejszy człowiek świata starożytnego, Solon, współczesny finansista George Soros czy antyczny grecki podróżnik Odyseusz, stara się opisać fenomen i rolę przypadkowości w życiu prywatnym i zawodowym, dochodząc do szokujących wniosków...</p> <p> Jedna z najmądrzejszych książek wszech czasów według magazynu „Fortune”</p> <p> „Inteligentny, uczciwy i odkrywczy. Umysł Taleba jest doprawdy niezwykły, a jego sposób myślenia wprost zaraźliwy”.</p> <p> Profesor Marco Avellaneda, New York University</p> <p> „Książka Taleba ma solidną podbudowę matematyczną, a przy tym jest zabawna i pouczająca dla ogółu społeczeństwa, co jest sporym osiągnięciem”.</p> <p> Profesor Donald Geman, John Hopkins University</p> <p> „Analityczny i skrajnie racjonalny wywód Taleba nieodmiennie kojarzy się z książkami najwybitniejszych popularyzatorów nauki, takich jak Richard Dawkins i Stephen Jay Gould”.</p> <p> Profesor Michael Schrage, MIT</p>
Legimi.pl
<p><span style="color: #212529; font-family: Lora, serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">Świat nie zginął i nie spłonął. Przynajmniej nie cały.</span><br style="box-sizing: border-box; content: ""; margin: 3em; display: block; font-size: 3.84px; color: #212529; font-family: Lora, serif; background-color: #ffffff;" /><span style="color: #212529; font-family: Lora, serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">Ale i tak było wesoło.</span><br style="box-sizing: border-box; content: ""; margin: 3em; display: block; font-size: 3.84px; color: #212529; font-family: Lora, serif; background-color: #ffffff;" /><span style="color: #212529; font-family: Lora, serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">Zwłaszcza Reinmarowi z Bielawy, zwanemu także Reynevanem, zielarzowi i uczonemu medykowi, spokrewnionemu z wieloma możnymi ówczesnego świata. Młodzieniec ten, zakochawszy się w pięknej i obdarzonej temperamentem żonie śląskiego rycerza, przeżywa niezapomniane chwile miłosnych uniesień.</span><br style="box-sizing: border-box; content: ""; margin: 3em; display: block; font-size: 3.84px; color: #212529; font-family: Lora, serif; background-color: #ffffff;" /><span style="color: #212529; font-family: Lora, serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">Do czasu, kiedy wyłamując drzwi, wdzierają się do komnaty krewniacy zdradzanego małżonka.</span><br style="box-sizing: border-box; content: ""; margin: 3em; display: block; font-size: 3.84px; color: #212529; font-family: Lora, serif; background-color: #ffffff;" /><span style="color: #212529; font-family: Lora, serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">I w tym momencie Reynevanowi przestaje być wesoło.</span><br style="box-sizing: border-box; content: ""; margin: 3em; display: block; font-size: 3.84px; color: #212529; font-family: Lora, serif; background-color: #ffffff;" /><span style="color: #212529; font-family: Lora, serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">Komentując Reynevanową skłonność do zakochiwania się, Zawisza Czarny, "rycerz bez skazy i zmazy", stwierdził: "Oj, nie umrzesz ty, chłopaczku, śmiercią naturalną!"</span><br style="box-sizing: border-box; content: ""; margin: 3em; display: block; font-size: 3.84px; color: #212529; font-family: Lora, serif; background-color: #ffffff;" /><span style="color: #212529; font-family: Lora, serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">Zawiszę, wziętego do niewoli, wkrótce ścięli Turcy.</span><br style="box-sizing: border-box; content: ""; margin: 3em; display: block; font-size: 3.84px; color: #212529; font-family: Lora, serif; background-color: #ffffff;" /><span style="color: #212529; font-family: Lora, serif; font-size: 16px; background-color: #ffffff;">A co z Reynevanem?</span><br style="box-sizing: border-box; content: ""; margin: 3em; display: block; font-size: 3.84px; color: #212529; font-family: ...
Legimi.pl
<p> Nazywam się Hagenbeck… Filip Hagenbeck.</p> <p> Kim jestem?</p> <p> Szpiegiem. Zwyczajnym.</p> <p> Wyszkolony w Starych Kiejkutach i oszlifowany w Centrali trafiłem do nigeryjskiego Lagos. To tam jako młody oficer operacyjny, pod przykryciem konsula w ambasadzie, przez kilka lat nadstawiałem karku w imię wyższych celów. I wtedy żelazna kurtyna zardzewiała i właśnie zawaliła się z hukiem. Opisałem to w pierwszym tomie wspomnień pod tytułem <em>Zwyczajny Szpieg</em>.</p> <p> Po powrocie z misji usłyszałem: „Już tu nie pracujesz!”. Ale przecież z wywiadu ponoć się nie wychodzi! Byłem więc nadal szpiegiem, tyle że bezrobotnym...</p> <p> Długo to nie trwało. Tak zaczyna się moja kolejna opowieść. Bez wahania wkroczyłem w wartki nurt nadwiślańskiego kapitalizmu, który w tamtych latach rozwijał się w całej swojej barbarzyńskiej krasie. Importowałem pomarańcze, o mało nie dopadli mnie handlarze narkotyków w Grecji, uratowałem polskie cukrownie przed bankructwem, a potem byłem świadkiem narodzin Radia Kolor. Zostałem nawet giełdowym „milionerem”. Świat należał do mnie.</p> <p> I wtedy zadzwonił telefon...</p> <p> Powrót do dawnej Firmy wcale nie był łatwy.</p> <p> W drugiej części mojej opowieści zdradzę Wam liczne tajemnice... nie, nie te o jakich myślicie. Te należą do naszego Państwa.</p> <p> Opowiem za to w szczegółach, jak zwyczajny szpieg uprawia swoje rzemiosło, prowadząc z pozoru zwyczajne życie. Niektórzy powiedzieliby – nadmiernie urozmaicone. Zwłaszcza, gdy Rzeczpospolita posłała mnie, swojego szpiega, do Gorącego Kraju. Było… naprawdę gorąco.</p> <p> Jak udało mi się przeżyć, jak przetrwałem liczne burze i niejeden samum? Sprawdźcie!</p> <p> Zapraszam do mojego świata, PRAWDZIWEGO świata zwyczajnych szpiegów. Takich jak ja...</p>
Legimi.pl