<p><strong>Poruszająca historia dziewczyny, oskarżonej o czary.</strong></p> <p></p> <p>Akcja tej powieści rozgrywa się podczas wojny trzydziestoletniej. Maria Schweidler, córka pastora, pragnąc uśmierzyć ból i nędzę dotkniętych wojną mieszkańców wioski, postanawia sprzedać znaleziony przez nią bursztyn i kupić jedzenie dla głodujących. Pada jednak ofiarą plotek rozsiewanych przez parającą się czarami sąsiadkę i staje przed sądem, oskarżona o bycie wiedźmą.</p> <p><em>Bursztynowa czarownica</em> jest jedną z najciekawszych powieści Wilhelma Meinholda, autora słynnej <em>Sydonii</em>. Dla Oscara Wilde’a była najbardziej ulubioną lekturą wieku młodzieńczego. Napisana w kronikarskim stylu i zgrabnie osadzona w realiach epoki, jest jednocześnie dziełem poetyckim i wciągającym.</p>
Legimi.pl
<p>Jedzenie pełni ogromnie ważną rolę w życiu Francuzów. Jakość potraw ma swoje źródło w niespotykanej dbałości o surowiec. Prawdziwy kuchmistrz, choćby ten domowy, nie szuka mięsa czy warzyw w supermarkecie, jeśli tylko może, kupi je na pobliskim bazarku lub u znanego, pewnego sprzedawcy.</p><p> Następny warunek to absolutna świeżość produktów. Jest to bardzo ważne, bowiem większość warzyw i dodatków podaje się jako samodzielne potrawy, często przed głównymi posiłkami. Najczęściej jest to zielona sałata z oliwą, octem i czosnkiem lub innymi sosami.</p><p> Posiłki spożywa się trzy razy w ciągu dnia. Francuskie śniadanie to kawa, herbata lub czekolada, rogalik. chleb z masłem i dżemem. Obiad spożywa się w godzinach południowych i składa się z kilku dań: przystawki, dania głównego, talerza serów, deseru i kawy. No i kolacja delikatne dania z warzyw, sałatki z odrobiną delikatnego mięsiwa. Zupy są podawane tylko podczas wykwintnego obiadu. Co ważne -Francuzi nie podjadają między posiłkami!</p><p> Francja słynie z olbrzymiej ilości serów, mają ich w sumie około 400 gatunków. “Dobry posiłek kończy się kawałkiem dobrego sera” -uważają Francuzi. Do smakowitego posiłku obowiązkowo musi być wino, które nadal jest najpopularniejszym napojem, mimo że coraz częściej do obiadu podaje się piwo, jako napój zawierający mniej alkoholu.</p><p> Siłą tradycji w kuchni francuskiej są regiony ze swoją odmiennością, specyfiką smaków, które powstawały przez wieki. Przybytkiem prawdziwej kuchni francuskiej jest dom francuski, jego gospodyni przyrządzająca potrawy według receptur przechodzących z pokolenia na pokolenie. W równej mierze tradycję podtrzymują małe restauracyjki, gdzieś na prowincji, ze swoją obfitością regionalnych przysmaków.</p><p> Z Francji sztuka kulinarna rozeszła się prawie po całym świecie, w tym również przeniknęła do kuchni polskiej. Świadczy o tym chociażby całe mnóstwo wyrazów pochodzenia francuskiego, które na dobre zagościły w polskim języku, a ich obco brzmiące pochodzenie potrafią wskazać dziś jedynie językoznawcy. A słowa te to między innymi: antrykot, beszamel. farsz, frytki, kotlet, majonez, omlet, marynowanie, panierowanie, szpikowanie.</p><p> Tak więc kuchnia francuska to prawdziwy raj dla smakoszy. Mamy nadzieję, że przepisy zgromadzone w tej książce pozwolą Państwu poznać niektóre francuskie smaki, urozmaicić repertuar serwowanych dań, a domownikom oraz gościom, częściej zamiast naszego “Smacznego!” będziecie życzyć -tak jak i my w tym miejscu -”BON APPETIT!” </p><p></p>
Legimi.pl
<p>Sięgająca czasów biblijnych kuchnia żydowska jest jedną z najstarszych kuchni świata. Jest ona tajemnicza, obwarowana surowym prawem religijnym, przygotowywana według znanych od stuleci przepisów i zwyczajów bogatych w symbole. Sprawia wrażenie kuchni dla wtajemniczonych, dostępnej tylko nielicznym i wybranym.</p><p> Religijnych żydów obowiązuje obca naszym zwyczajom kulinarnym zasada koszerności. Pobożny wyznawca judaizmu je tylko mięso krów, kóz i owiec, zakazana jest mu wieprzowina, konina oraz mięso zwierząt mięsożernych. Może jeść drób, ale mięso gadów i płazów oraz owoców morza nie jest dozwolone. Ryby drapieżne są zakazane, koszerne są tylko te z łuskami i skrzelami.</p><p> Żydzi od zawsze byli narodem ludzi wędrujących i szukających swego miejsca w świecie. Wraz z Izraelczykami wędrowały ich przepisy kulinarne i przenikały się ze zwyczajami kuchni wielu państw i regionów, na których się osiedlali. W polskiej tradycji kulinarnej widać także wpływy kuchni żydowskiej, ale również jedzenie żydów mieszkających w Polsce nie jest wolne od naszych kucharskich specjałów. Trudno teraz określić pochodzenie takich potraw jak gołąbki lub placki ziemniaczane z cebulą. Można w ten sposób mówić o żydowskiej kuchni południowoeuropejskiej, orientalnej czy wschodnioeuropejskiej. Nie jest więc prawdą, że jest to kuchnia zamkniętego kręgu ludzi i spożywać ją mogą tylko wyznawcy judaizmu. Kuchnia żydowska jest niezwykle smaczna, prosta i lubiana przez tych, którzy na gotowanie nie mają zbyt dużo czasu.</p><p> Poniższy zbiór przepisów jest próbą podkreślenia wspólnej tradycji kulinarnej Polaków i Żydów. Nie wszystkie przepisy respektują zasadę koszerności, ale znakomita większość z nich wprost nawiązuje do prastarych izraelskich potraw.</p><p> Mamy nadzieję, że książka ta będzie niezapomnianą podróżą w głąb tradycji i niezwykłej historii sprzed wieków - smacznego. </p><p></p>
Legimi.pl
<p>Kontynuacja bestsellera nr 1 – Kawiarnia na końcu świata, w świetnym tłumaczeniu Alicji Laskowsiej.<br /> <br /> Pewnej przypadkowej nocy, na zapomnianej drodze, życie Johna zmieniło się na zawsze, gdy zawędrował do niewielkiego miejsca czule zwanego, jako „Kawiarnia Dlaczego tu jesteś?”.<br /> <br /> Po spędzeniu tam całego wieczoru wyszedł z nowym spojrzeniem na sens całego swojego życia.<br /> <br /> Ku jego wielkiemu zaskoczeniu, dziesięć lat później nagle znalazł się w tej samej kawiarni. W jej menu jest teraz więcej pytań, a także czekają go nowe przygody. I tak jak poprzednio, po czasie spędzonym w kawiarni rozpoczyna życie w inspirującym i nowym kierunku.<br /> <br /> Wszystko to dzieje się na pięknych Wyspach Hawajskich i jest kontynuacją bestsellera „Kawiarnia na końcu świata”. Przenosi czytelników do miejsca, w którym znajdują się: świetne jedzenie, prowokujące pytania i zmieniające życie przygody.<br /> <br /> Usiądź więc Czytelniku w przytulnym pomieszczeniu, przy oknie i delektuj się... Powrotem do kawiarni na końcu świata!</p>
Legimi.pl
<p><span style="font-size: 11pt; font-family: Calibri, Arial;" data-sheets-value="{"1":2,"2":"Życie jest jak kocioł z zupą z tytułowej ryby - zawsze gdzieś czyha odrobina trucizny!\n\nRyba fugu jest bardzo smaczna, ale jeśli będziemy obchodzić się z nią nieostrożnie – możemy otruć siebie i współbiesiadników. Na śmierć. Podobnie z naszym życiem. Jest ono jak potrawa dla inteligentnych. Trzeba zawsze myśleć o tym, co robimy, jakie decyzje podejmujemy – choćby targały nami szekspirowskie zgoła emocje - inaczej może się tak zdarzyć, że ktoś (my sami?) zapłaci wysoką cenę za nasz brak rozwagi.\n\nKobieta chce mieć dziecko – czy to zbyt wielkie żądanie? Chce być matką – czy jest w tym coś złego? Wykorzystuje możliwości, które daje współczesna nauka – po to jest nauka! W pewnym momencie jednak schodzi z bezpiecznej ścieżki – emocje wzięły górę, rozum zasnął, obudziły się upiory. Kobieta podejmuje decyzje, nie licząc się z nikim. Ważne jest tylko osiągnięcie celu. Młoda dziewczyna, studentka – rozsądna, inteligentna, zrównoważona – chce studiować na mało opłacalnym kierunku, dla własnej satysfakcji teraz i w przyszłości. Jest osamotniona w swoich dążeniach, rodzice widzieliby ją na bardziej praktycznych studiach, a w przyszłości w rodzinnym biznesie. Dziewczyna nie ma wsparcia z ich strony. Przyjaźń kolegów z uczelni nie wystarczy na mieszkanie, jedzenie, życie. Dziewczyna podchwytuje podsunięty jej pomysł na zarobienie pieniędzy i od razu wie, że podejmuje ryzyko. Nie wyobraża sobie jednak rozmiarów tego ryzyka. Obie te młode kobiety przypominają trochę kucharza, który beztrosko bierze rybę fugu za ogon i w całości wrzuca ją do garnka z zupą. Ktoś będzie musiał zapłacić za ten brak refleksji... a cena może być wysoka."}" data-sheets-userformat="{"2":13057,"3":{"1":0},"11":3,"12":0,"15":"Calibri","16":11}">Życie jest jak kocioł z zupą z tytułowej ryby - zawsze gdzieś czyha odrobina trucizny!<br /><br />Ryba fugu jest bardzo smaczna, ale jeśli będziemy obchodzić się z nią nieostrożnie – możemy otruć siebie i współbiesiadników. Na śmierć. Podobnie z naszym życiem. Jest ono jak potrawa dla inteligentnych. Trzeba zawsze myśleć o tym, co robimy, jakie decyzje podejmujemy – choćby targały nami szekspirowskie zgoła emocje - inaczej może się tak zdarzyć, że ktoś (my sami?) zapłaci wysoką cenę za nasz brak rozwagi.<br /><br />Kobieta chce mieć dziecko – czy to zbyt wielkie żądanie? Chce być matką – czy jest w tym coś złego? Wykorzystuje możliwości, które daje współczesna nauka – po to jest nauka! W pewnym momencie jednak schodzi z bezpiecznej ścieżki – emocje wzięły górę, rozum zasnął, obudziły się upiory. Kobieta podejmuje decyzje, nie licząc się z nikim. Ważne j...
Legimi.pl
<p> Norman Lewis trafił do Włoch jako oficer komórki brytyjskiego wywiadu dołączonej do sztabu amerykańskiej 5. Armii. Młody Brytyjczyk nie spodziewał się, że rok później będzie wyjeżdżał z dziennikiem pełnym wspomnień o niezwykłym mieście i jego mieszkańcach.</p> <p> Kiedy Lewis przybył do Neapolu, sytuacja – podobnie jak w reszcie kraju – poważnie się komplikowała. Kampania włoska trwała, Mussolini nie zamierzał się poddać, alianci wszędzie tropili faszystów, a cywile musieli zmierzyć się z problemami wojennej codzienności. Brakowało żywności, mafia rosła w siłę, a czarny rynek był jedynym ratunkiem dla głodnego miasta. Jednak neapolitańczycy, dla których jedzenie było ważniejsze nawet od miłości, wykazywali niezwykłą zdolność radzenia sobie w każdej sytuacji. W dniach poprzedzających wyzwolenie wyjedli wszystkie tropikalne ryby z miejskiego akwarium, a kiedy w nielegalnym obrocie pojawił się makaron, zorganizowali wyścigi w jedzeniu spaghetti.</p> <p> Dziennik z rocznego pobytu młodego Anglika w Italii to galeria nietuzinkowych postaci i zapis niezwykłych zdarzeń z miasta, w którym ludzie pomimo wojny i okupacji żyli pełnią życia.</p>
Legimi.pl
<p> Odkąd trzy lata temu schudłam 30 kg – całkowicie zmieniłam swoje podejście do jedzenia i samo jedzenie.</p> <p> To, że jestem fanką postów i detoksów przeprowadzanych raz na kilka miesięcy, już chyba wszyscy wiedzą.</p> <p> One i zbilansowana dieta pozwalają mi żartować z efektu jo-jo i nadal cieszyć się moją spektakularna metamorfozą.</p> <p> Ale żeby „prowadzić się” jeszcze lepiej, zdrowiej i efektowniej, nauczyłam się wyciskać z wszystkiego, co najlepsze.</p> <p> Z życia, z dnia i w końcu z warzyw i owoców. Robienie soków to moja ulubiona gra w kolory. Chcesz poznać jej zasady?</p> <p> W tej książce razem z moją przyjaciółką Martą Kordyl dzielimy się z Wami przepisami na prawie 100 pysznych, zdrowych, energetycznych</p> <p> soków i koktajli, które codziennie „dają nam kopa”, poprawiają humor i wzbogacają nasze posiłki. Przepisy podzielone są na pory roku i cele,</p> <p> by przez 12 miesięcy cieszyć się tym, co najzdrowsze.</p> <p> Zapraszamy do wspólnej zabawy i skoku na bombę witaminową!</p>
Legimi.pl
<p> Jak mieć więcej energii, żyć zdrowiej i nie pozbawić się radości z osiągnięcia przyszłych sukcesów?</p> <p> Skoro czytasz ten tekst, to znaczy, że jesteś osobą, która chce osiągnąć sukces i podejmuje ku temu konkretne działania. Jednak czy kiedykolwiek przeszło Ci przez myśl:</p> <p> - Co warta będzie Twoja wiedza, sukces, gdy zbraknie Ci zdrowia?</p> <p> - Co się stanie, jeśli wreszcie osiągniesz sukces, ale przy tym zrujnujesz sobie zdrowie?</p> <p> - Co się stanie z Twoimi marzeniami, jeśli nie masz do ich spełnienia energii i siły?</p> <p> Widzisz, zdrowie i prawidłowe odżywianie to nie tylko sposób na to, aby nie chorować, dłużej żyć i być w dobrej formie. Właściwa dieta i dbanie o to, co jesz, pozwala przede wszystkim czuć się lepiej, mieć więcej energii i siły witalnej. A to bezpośrednio przekłada się na Twoją motywację, chęci do działania i wewnętrzną energię, która jest przecież najważniejszym czynnikiem pozwalającym osiągnąć sukces.</p> <p> Spójrzmy prawdzie w oczy:</p> <p> jeśli nie zadbasz o zdrowie, to…</p> <p> Nie chodzi tutaj już tylko o to, czy masz kilka kilogramów nadwagi, bo to nie jest taki problem. Dużo ważniejsze jest to, jak się czujesz i jak Twój organizm jest wspierany przez Ciebie w codziennym dążeniu do sukcesu.</p> <p> Owszem, możesz eksploatować się do woli, ciężko pracować przez długie lata, spożywać jedzenie o niskich walorach odżywczych, które nie będzie odbudowywać zużytych zasobów Twojego ciała. Jednak czy warto niszczyć swoje zdrowie w pogoni za sukcesem?</p> <p> Zdrowia nie można kupić i raz zmarnowane, może Ci zabrać całą radość ze spełnienia swoich marzeń i sukcesu.</p>
Legimi.pl